Posadziłam wczoraj rzeżuchę! Można chociaż ona mi trochę przypomni świąteczną zieleń.
Moje ubranie zdecydowanie wiosenne, ale co tam, dookoła zima to chociaż ja będę ciepła! ;) Chociaż bez płaszczyka nie dałoby rady. Jak widać, plisówka mojej mamy dosyć elastyczna, raz sukienka raz spódnica :)
:)
Mam taki mały sekret, jeżeli wszystko się uda to za miesiąc na pewno się nim tutaj podzielę :)